Jak się ubrać na pogrzeb?
Pogrzeb to niezwykle dostojna, a zarazem smutna uroczystość. Ostatnie pożegnanie ukochanej osoby zawsze jest wyjątkowe i – co gorsza – zostawia w sercu bardzo trudną do zmazania ranę. Niemniej odchodząc od kwestii uczuciowych nie można zapominać, że pogrzeb wiąże się też z szacunkiem, a ten – jak wiadomo – wynika również z tego, co na siebie ubierzemy. Co zatem ubrać zimą lub latem?
Jak się ubrać na pogrzeb?
Oczywistym jest, że „pogrzebowy dress code” to przede wszystkim czerń. Najlepiej, jeśli ma ona wymiar matowy i to bez żadnych zdobień czy innych dodatków. Liczy się też to, by krój odzieży był w miarę prosty. Pod żadnym pozorem nie należy też prowokować!
Ubieranie zbyt krótkich i wyzywających kreacji to problem, z którymi niejednokrotnie muszą mierzyć się zdenerwowani takim obrotem spraw żałobnicy.
Jak się ubrać na pogrzebie – mężczyzna
Męski dress code jest bardzo prosty. Jego „sercem” jest czarna, prosta marynarka, pod którą należy założyć ciemną lub całkowicie czarną koszulę. Jeśli zmarły był nam bardzo bliski, warto postawić na bardziej wyszukaną formę odzieży, to jest wspomnianą marynarkę (a najlepiej cały garnitur), ciemną koszulę i obowiązkowy, czarny krawat.
Ważne, by poszczególne elementy odzieży nie zlewały się ze sobą. Stawianie na białe lub jasne kolory to zwyczajny faux pas, choć jeśli owa biel ma bardzo ograniczoną formę (np. wyłącznie pod szyją) to można ją jeszcze w jakiś sposób usprawiedliwić. Oczywiście nie oznacza to, że mężczyzna jest zmuszony ubrać garnitur w trakcie upalnej pogody. Do tego jednak dojdziemy.
Jak się ubrać na pogrzeb – kobieta
U kobiet również można postawić na marynarkę w połączeniu z gustownymi, choć prostymi spodniami. Również i tutaj w grę wchodzi wyłącznie czerń, od której można odejść wyłącznie w kontekście pojedynczych, srebrnych lub złotych guzików.
Niektóre kobiety stawiają też na długie, luźne suknie i to koniecznie w wersji lekko pomarszczonej. Podkreślają one wyjątkowo żałobny wymiar stylizacji, choć – co trzeba przyznać – są dość odważnie (i nie chodzi tu o długość).
Kobieta może też postawić na nieco krótszą sukienkę, choć tutaj – jak łatwo się domyśleć – konieczne jest zakrycie ramion. Najlepiej, jeśli długość tejże sukienki nie przekracza granicy kolan. Taka stylizacja wygląda po prostu smacznie. Nikt bowiem nie żąda, by na pogrzebie wyglądać seksownie.
Jak się ubrać na pogrzeb w lato?
Tutaj pojawia się problem. O ile mężczyzna może zdjąć marynarkę i postawić na proste spodnie (niekoniecznie w odmianie jeansowej!) w połączeniu z czarną koszulą (opcjonalnie krawatem) o tyle kobieta nie ma już czego zdejmować.
Przy ubiorze letnim – tak u kobiet jak i u mężczyzn – koniecznie trzeba postawić na zwiewność i lekkość. Bądź co bądź – w trakcie pogrzebu, a zwłaszcza na cmentarzu, osoby odprowadzające Zmarłego będą narażone na silne działanie promieni słonecznych, które dzięki czarnej barwie ubrania, będą oddziaływać wyjątkowo intensywnie.
Oczywiście mówiąc o przewiewności, nie można zapominać, iż dana odzież nie może być zbyt przejrzysta. Warto też powiedzieć co nieco o butach. Najlepiej (oczywiście nadal mówimy o kobietach) postawić na obuwie z zakrytym noskiem. Czerń jest tu również obowiązkowa.
Jak się ubrać na pogrzeb – zima?
Mężczyzna chcący ubrać się na pogrzeb może postąpić bardzo praktycznie i ograniczyć się do dodatkowej odzieży, którą po prostu założy on na to, co ubrałby latem. Długi, ciepły płaszcz nadaje się do takich zadań doskonale. U kobiet – tradycyjnie – jest nieco gorzej.
Również i one powinny postawić na płaszcz, aczkolwiek najlepiej, jeśli będzie on miał krój typowo pudełkowy lub wełniany. Dobrym pomysłem jest też gustowny, a zarazem bardzo uporządkowany płaszcz „dyplomatka”. A co, jeśli mamy… październik i na dworze nie jest jeszcze tak zimno? W takiej sytuacji warto postawić na płaszcze szlafrokowe, które – co ciekawe – bardzo ładnie prezentują się z damskim beretem.
Co ważne – warto utrzymać również surowy i żałobny krój tego, co znajduje się pod spodem. Zwłaszcza, że po uroczystościach pogrzebowych może mieć miejsce klasyczna stypa.
